poniedziałek, 27 lipca 2009

Pociąg do oszczędności jak zwykle nie tam gdzie trzeba

Rządząca parta POpulistów wpadła na nowy genialny pomysł,chce zabrać studentom z bogatych domów zniżki na przejazdy pociągami argumentując to kryzysem i oszczędnościami. POseł Piechota argumentuje,że rodziców jego syna stać na opłacenie mu przejazdu,a pracownicy jego biura już nie.

Od kiedy pamiętam zniżki na przejazdy pociągami były dla wszystkich uczących się. Nie potrzeba było żadnych papierów udowadniających cokolwiek,wystarczyła ważna legitymacja studencka. Uważałem,że zniżka jest formą wynagrodzenia za ciężką prace,jaką było studiowanie oraz jednocześnie jedną z nielicznych form zachęty do kształcenia się.

Rząd zamierza ten stan zmienić,argumentując kryzysem i planowanymi oszczędnościami dla budżetu co jest argumentem powiedzmy takim sobie,tymbardziej że zniżki mają być odebrane tylko tym,którzy nie będą w stanie udokumentować,że są biedni.

Nie od dzisiaj wiadomo,że studia to okres nauki życia, w tym kombinowania, przekładania papiurków,więc dołożenie jeszcze jednego elementu nie będzie problemem dla polskiego studenta. Już widzę pojawiające się internetowe poradniki jak kombinować,żeby uzyskać/utrzymać zniżke na pekap,zaś to czego się student nauczy za młodu,będzie stosował w życiu dorosłym.

1 komentarz: