wtorek, 21 lipca 2009

Bitwa o KDT, czyli rachunek jaki płacą urzednicy za własną głupote

Bitwa z policją,kibice,armatki wodne a to wszystko w centrum Warszawy. Oto właśnie urzędnicy płacą za własną głupotę i wieloletnie rozdawnictwo. Do tego dochodzi roszczeniowa postawa Polaków, brak poszanowania prawa i niekonsekwentne podejście rządzących do tematu udostępnianych obiektów.

Stojący,a właściwie straszący, na wartym 40mln gruncie w centrum Warszawy, będący własnością miasta obiekt miał zostać rozebrany.Wynajmujący go kupcy dostali wymówienia,ale część z nich zamiast się wynieść,postanowiła siłą utrzymywać obiekt.

Kupcom się nie dziwie,górnicy dostali,stoczniowcy dostali,rolnicy dostali,szpitale dostały (oddłużenie), to oni też chcą. 40mln (nawet nie w gotówce) do podziału (nawet na kilkuset) to kwota, o którą warto powalczyć.

Swoją drogą panowie kupcy, trochę mało hałaśliwie, wszak syrena (taka jak na OSP) plus agregat prądotwórczy i na show zbiegłoby się trochę więcej gapiów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz