niedziela, 27 września 2009

Za bajerowanie 14tek do pierdla na 3 lata !!!

Zamiast zająć się gospodarką,tworzeniem warunków do rozwoju przedsiębiorstw,ograniczeniem obciążeń podatkowych, Sejm zajął się kolejnym medialnym tematem jakim jest tak zwane zaostrzenie kar dla pedofilów.

Kiedyś przyjaźń była legalna

Uwaga szkolni loverboye, rozmowa na gadu z 14letnią koleżanką z gimnazjum to już przestępstwo, wszak w nowym prawie nawiązanie kontaktu z osobą poniżej 15 roku życia, za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej, prowadzące do spotkania z nią w celu popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej, będzie podlegać karze pozbawienia wolności do lat 3.

Ile za załatwienie zaświadczenia lekarskiego ?

Ustawa przewiduje przymusowe leczenie farmakologiczne mające na celu obniżenie popędu seksualnego u osób skazanych za gwałt na kimś, kto nie skończył 15 roku życia. Terapii farmakologicznej nie będzie można stosować, jeśli stwarzałaby ona niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia skazanego.

Zapewne będzie jak z narkotykami

gdzie kupa szumu o nic, temat medialny, sejm przyjmujął jednogłośnie kolejną bzdurną ustawę, którą z łatwością daje się obejść, a cierpią na tym ci, którzy są najmniej winni.Policja będzie ścigać od najmłodszych lat już nie tylko za palenie jointów w parku, ale również za rozmowy z koleżankami przez Internet.

Państwo czuwa !!!

sobota, 26 września 2009

A może EuroZUS ?

Poprzednio pisałem o zjawisku ucieczki polskich przedsiębiorców do systemów ubezpieczeń innych krajów Unii Europejskiej,którzy masowo wyrejestrowują się z ZUSu i ubezpieczają się w UK czy na Litwie.

Ja płacę 850zł,mój angielski kolega 12 funtów

W praktyce mamy to samo, tyle że ja mam znacznie niższe dochody,więc sama składka jest proporcjonalnie dużo dużo wyższa niż u Anglika. Korzystają na tym pośrednicy, którzy kasując od przedsiębiorców 500zł zapewniają to samo, co można uzyskać w ZUSie,tyle że w UK można to uzyskać za ułamek tej sumy. Niestety wiąże się to z całkiem niepotrzebnym udawaniem rezydenta w UK, pomimo iż rzeczywistość jest zupełnie inna.

Dlaczego nie zrobić tego oficjalnie ?

Skoro w myśl eurocjocjalistycznego ustroju nie można zlikwidować przymusu ubezpieczeń społecznych, to przynajmiej powyższy rynek należałoby zliberalizować tak jak mamy chociażby z rynkiem telekomunikacyjnym.Każdy obywatel Unii Europejskiej powinien sam decydować w jakim kraju się ubezpiecza od wypadków czy też komu wysyła pieniądze na swoją emeryture.

podstawowa oferta dla nierezydentów z UE

...mogłaby być nieco okrojona, bez dodatków na dziecko czy innych korzyści, poprostu powinna zapewniać podstawowe leczenie w całej Unii, jakąś podstawową rente na wypadek utraty zdolności do pracy oraz składkę emerytalną. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wprowadzić droższe opcje - wyższa składka to wyższa emerytura, lepsza jakość leczenia, czyli wszystko to co znamy z wolnego rynku.

na konkurencyjności wygrają wszyscy

a i przeklinany przez wszystkich ZUS obniży składki,aby jego płatnicy nie wynieśli swoich pieniędzy do innych krajów. W przyszłości być może zacznie dochodzić do przejęć i ZUS SA wraz z jego zobowiązaniami zostanie przejęty przez jego niemieckiego czy (uchowaj panie) francuzkiego odpowiednika, ale wszystko na zasadach rynkowych nie zaś na przymusie i zastraszaniu jak to obecnie wygląda w PL.

Bezrobotni i inni stali beneficjenci systemu ?

niestety ci, jeśli wcześniej jako pracujący nie nabyli odpowiednich praw, nadal podlegać będą pod system swojego kraju (Polacy pod ZUS), ale przecież każdy kraj ma jakieś kule u nogi i w jego interesie jest zrobić z nich przydatnych dla gospodarki. To byłaby dodatkowa motywacja do działań uzdrawiających gospodarke.

czwartek, 24 września 2009

Kolejna afera w ZUSie

Tym razem drobni przedsiębiorcy wykręcili ZUSowi numer.Wyborcza a za nią inne media opisują metodę zatrudnienia na umowę o pracę w UK,która zwalnia przedsiębiorców z płacenia na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne.
850zł składki przy 400zł dochodach

A po 40 latach pracy 1200zł emerytury,oto warunki jakie oferuje małym przedsiębiorcom nasz krajowy ubezpieczyciel. Spóźnisz się dzień i już masz kłopoty, a do tego marnej jakości opieka zdrowotna, nic więc dziwnego że mali przedsiębiorcy szukają oszczędności. Pojawiły się firmy, które w zamian za 500zł składki załatwiają wszelkie formalności związane z zatrudnieniem na umowę o pracę w Wielkiej Brytanii lub na Litwie.

300zł oszczędności niby niewiele ale...

uniknięcie podlegania ZUS-wi, jego biurokracji, oświadczeniom, zaświadczeniom, kontrolom, nagonkom, ściganiem za odsetki po 10-ciu latach - bezcenne. Całkowite wyrejestrowanie z ZUSu powoduje brak szykan ze strony w/w instytucji, która posiada rozległe uprawnienia wyciągania od ludzi pieniędzy i nie jednego już doprowadziła do bankructwa.

Przedsiębiorcy - taksówkarze, sklepikarze, weterynarze

To oni są najbardziej poszkodowani przez system ubezpieczeń społecznych i właśnie oni masowo przenoszą swoje pieniądze z ZUSu do innych krajów.Tylko jedna litewska firma zatrudnia już 800 polskich przedsiębiorców,a sprawa nabiera dopiero rozpędu.

Zamiast obniżyć składki straszy nasłaniem ABW

Ten proceder zagraża naszemu systemowi ubezpieczeń społecznych,a więc bezpieczeństwu państwa. Sprawą powinna zająć się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - grzmi zdenerwowany Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS. Co racja to racja,ale wynika z tak a nie inaczej skonstruowanego systemu wypłat rent i emerytur,który prędzej czy później będzie musiał być zmieniony.

A sprawą powinien zająć się IPN

Proceder popełnili ci,którzy roztrwonili pieniądze z prywatyzacji majątku państwowego,zamiast utworzyć z nich fundusz ubezpieczeń społecznych. Brak napływających składek spowoduje brak pieniędzy na wypłatę rent i emerytur, bo ZUS nie posiada praktycznie żadnego majątku i to właśnie tutaj leży problem nie zaś w podatnikach, którzy chcą płacić składki w podobnej wysokości jak ich koledzy z innych krajów Unii Europejskiej.

Do tego przedwcześni emeryci,młodzi renciści i krusowcy

Oni dobijają ten stan. Rolnik płaci 70zł miesięcznie za KRUS,zarabiający tyle samo drobny przedsiębiorca musi płacić 850zł obowiązkowych składek ZUS, nawet jeśli zarabia połowę tej kwoty. Do tego przedwczesne emerytury dla żołnierzy, policjantów i innych szczególnie uprzywilejowanych grup na których utrzymanie nas zwyczajnie nie stać. Tu leży podstawowa przyczyna a afera z przedsiębiorcami to jedynie skutek czy jak kto woli temat zastępczy.

ZUS ostrzega - oszczędność na składce dziś, to brak emerytury w przyszłości
Przedsiębiorcy odpowiadają - nie chcemy 1200zł emerytury po 40 latach pracy.Dajcie nam tylko święty spokój.

środa, 23 września 2009

Domowy Internet 120Mbit i polska mentalność

Ponieważ jest to blog o tematyce polityczno-gospodarczej,większość poruszanych tematów dotyczy zagadnień,na temat których mam niewielkie pojęcie.Tym razem będzie inaczej,zajmę się czymś,z czym stykam się na codzień w pracy zawodowej.

Niedawno w Szwecji,obecnie u nas

21 września jeden z większych operatorów sieci kablowych wprowadził do swojej oferty Internet o prędkości maksymalnej aż 120Mbit za 200zł. Nie widać w tym nic dziwnego, znam osoby które nie oglądają telewizji, radia słuchają przez Sieć i lubią mieć szybki dostęp do Internetu,aczkolwiek w polskiej rzeczywistości wywołuje on,delikatnie mówiąc dziwne reakcje.

Malkontenci

jak to zwykle w Polsce bywa, słychać głosy niezadowolenie i to bynajmiej nie ze strony odbiorców w/w usługi,ale od przedstawicieli tak zwanej urynakonkurencji. W necie można poczytać różne wypowiedzi z których wynika, że to się nie da,UPC oszukuje klientów,chcą podawać sprawę do UOKiK.

I dzieci Neostrady

Na usenecie pojawiają się teorie na temat niezwykle małego zasięgu w/w usługi, autorom wydaje się że sieć kablowa składa się z telefonicznych skrętek, na których uzyskanie ułamka prędkości kablówki staje się problemem. Nic z tych rzeczy, kablówki są technicznie przystosowane do dystrybucji ogromnej ilości multimedialnych treści do dużej ilości odbiorców na obszarach wysoko zurbanizowanych i tylko światłowód do każdego budynku jest w stanie pod tym względem z nimi konkurować.

Kijem Wisły nie zawrócą

Parę dni temu we wpisie Kazika łabędzi śpiew zwracałem uwagę na galopujący postęp techniki, którego żaden UOKiK czy wyroki sądowe nie zatrzymają. Operator zainwestował w przyszłość prześcigając konkurencje, a teraz zaczyna nowoczesne usługi oferować.

Ultraszybki Internet otwiera nowe możliwości

Już dzisiaj mając stały dostęp do Internetu nie trzeba mieć tradycyjnej i przez to drogiej linii telefonicznej. Mała skrzyneczka z gniazdkiem telefonicznym załatwia sprawę, działa praktycznie tak samo jak zwykła linia a jest sporo tańsze. Dzięki Internetowi mam wybór tysięcy stacji radiowych bez potrzeby bawienia się antenami, a wkrótce taka możliwość będzie w odniesieniu do telewizji. Tysiące wysokiej jakości kanałów TV dostępnych bezpośrednio z Sieci to tylko kwestia czasu i właśnie po to powstają tak szerokopasmowe łącza.

Urzędnicy jak zwykle w tyle

Jak czytam założenia budowy za pieniądze podatnika Pomorskiej Sieci Szerokopasmowej,która pozwoli zwiększyć ilość miejsc, w których jest dostępny Internet 6 megabitów do 2013 roku to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera. Obecnie połowa moich klientów na wsiach kupuje Internet 2Mbit, strach pomyśleć co będzie za 4 lata.

Na szczęście Unia czuwa

Całe szczęście, że sieci samorządowe zakładają uruchomienie wyłącznie sieci wojewódzkich opartych na światłowodach (wymogi Unii Europejskiej), które pozwolą na szerokopasmowy dostęp do świata lokalnym operatorom, którzy szerokopasmowy Internet będą budować w miasteczkach i wsiach.

Za 4 lata się okaże kto miał racje...

wtorek, 22 września 2009

Przychód podatkowy,czyli jak oskubać podatników

Wpadł mi w ręce dość ciekawy nagłówek z newslettera o podatkach,mianowicie reklama numeru specjalnego w całości opisującego skąplikowane zagadnienie tak zwanego przychodu podatkowego.


Zgodnie z logiką sprawa powinna wyglądać tak

Firma wykonuje usługę, wystawia fakturę, klient płaci i z otrzymanych pieniędzy firma płaci podatek VAT oraz dochodowy. Szybko, prosto i uczciwie, firma płaci należne podatki z pieniędzy które posiada, bo otrzymała je od klienta, nikt nikogo nie okrada, każdy dostaje to, co powinien dostać.

U nas oczywiście jest inaczej

Obowiązek podatkowy powstaje w momencie wykonania usługi, nie zaś otrzymania pieniędzy za nią. Firma wykonuje usługę, wystawia za nią fakture, klient z jakiegoś powodu nie zapłaci, więc firma musi zapłacić podatek z pieniędzy których nie ma,czyli zwykle tych,które były przeznaczone na inwestycje w rozwój.

Miejsce do nadużyć

Ile to firm wypisuje tak zwane faktury PRO-Forma i wystawia właściwe faktury dopiero po otrzymaniu pieniędzy. Łamią prawo, ale jak się uchronić przed koniecznością dopłacania do interesu bo nie dość że klient skorzystał i nie zapłacił to jeszcze na dodatek trzeba od wykonanej usługi zapłacić podatek.

Państwo na pieniądze czekać nie może,podatnik tak...

Sytuacja z życia wzięta, firma budowlana wykonuje usługę remontu bloku,za którą wystawia fakturę wysokości 10 krotnie przekraczającej miesięczny obrót. Właściciel budynku nie płaci, firma, która zainwestowała w robotę 2 miesiące czasu i masę środków na materiały nie ma pieniędzy,a wyliczony na fakturze podatek VAT zapłacić musi, tylko z czego ?

Idź pan do sądu...

...który działa szybko, jeśli trzeba coś załatwić dla urzędników. Dla zwykłego obywatela czas w sądach rozciąga się w nieskończoność, a nawet jak po pół roku sprawa zostanie wygrana to i tak może być to dopiero początek drogi...

a tymczasem ZUS zlicytuje firmę

...bo oczywiście w/w instytucja do sądu iść nie musi, zanim sprawa przeciwko nieuczciwemu płatnikowi się skończy, wysłany przez ZUS komornik wierzycielowi siedzi już na koncie bankowym uniemożliwiając normalne prowadzenie działalności gospodarczej i ten już jest w zasadzie bankrutem.

niedziela, 20 września 2009

Podatek Peji

Pomimo mylącego wyglądu nigdy nie przepadałem za hiphopem,dla mnie ta muzyka przypomina wielogodzinną jazdę 20km/h tak zwanym kiblem,czyli pociągiem osobowym z Wrocławia do Szczecina przez Zieloną Górę, Kostrzyn.

Złe słowa bolą przez całe życie

Znajomi fani hiphopu mówią, że tam najważniejsze są słowa,którymi wyraża się emocje.Nic dodać nic ując,na koncercie w Zielonej Górze artysta nawoływał ze sceny do pobicia jednego z uczestników koncertu,którym jak się potem okazało był 15letni chłopak. Tłum posłuchał artysty i chłopak został rzeczywiście pobity.

Bo ja nie wiedziałem

Artysta zapewnia, że zdarzenia,do jakich doszło podczas koncertu były efektem "emocji i silnego wzburzenia w skutek prowokacyjnego zachowania" młodego uczestnika koncertu. I słusznie (mu prawnicy podpowiedzieli), miał prawo nie wiedzieć. Artyści, czy w ogóle osoby występujący na masowych koncertach czy wystąpieniach nie mają obowiązkowych zajęć i egzaminów z psychologii tłumu, a to poważne przeoczenie eurourzędników !!!

W duchu funkcjonowania europaństwa

Chyba obserwując nasze władzę powoli się uczę tak zwanego ducha funkcjonowania państwa polskiego w strukturach Unii Europejskiej, bo zaczynają mi przychodzić do głowy pomysły na temat powstania nowych podatków,które są utrzymywane w tonie obecnie rządzących.

A może legitymacja artysty ?

Każdy artysta,polityk czy inna osoba publicznie występująca przed większym niż dajmy na to 1000 osób powinna posiadać stosowne do tego uprawnienia. Obowiązkowe zajęcia i egzaminy z psychologii tłumu, opłaty za przedłużenie ważności, a dla artysty dodatkowy prestiż,bo przecież nie jest już zwykłym grajkiem z dworca cmentarnego czy podrzędnych knajp, ale prawdziwym twórcą, posiadającym uprawnienia do występów publicznych.

i obowiązkowe badania przed koncertem

Sportowców się bada,czemu nie badać artystów ? Przecież nie od dzisiaj wiadomo,że emocje i silne wzburzenie powstają często pod wpływem różnego rodzaju środków psychotropowych, więc badania alkotestem i narkotestem powinny być obowiązkowe przed samym wyjściem na scenę.

Ciekawe co na to artyści i politycy ?

piątek, 18 września 2009

Kazika łąbędzi śpiew

Na muzyce Kultu/Kazika można powiedzieć że się wychowałem.Pierwszy raz zetknąłem się z jego muzyką przy okazji pojawienia się na rynku płyty Spalam się, która jako miłośnikowi elektronicznych brzmień bardzo przypadła do gustu,zaś inspirowany wojną w Zatoce Perskiej utwór Bagdad słuchałem na świeżo zakupionym odtwarzaczu CD.

Commodore 64 i telefon na korbke

...takie było moje,i pewnie nie tylko moje otoczenie teleinformatyczne na początku lat 90tych.O dostępie do jakiejkolwiek sieci można było pomarzyć,zresztą muzykę z komputera tamtych czasów można nazwać nędznym popiskiwaniem,szczytem marzeń był magnetofon kasetowy z systemem redukcji szumów dolby C,czy odbiornik radiowy z syntezą częstotliwości (bez gałki którą się stroiło fale). Rolę obecnego, przypinanego do paska od spodni odtwarzacza mp3 stanowił przenośny walkman wielkości połowy obecnego EeePC (taki mniejszy i odrobinę okrojony laptop).

Podróż pociągiem do sklepu płytowego

Nie zapomnę jak się jeździło do sąsiedniego miasta, bo rzucili jakąś nową płyte zwykle na kasecie bo CD było drogie. Sam zwracałem uwagę na kasety z hologramem, który świadczył o oryginalności produktu i zwykle o w miarę sensownym poziomie jakości nagrania (w przypadku kaset pirackich było z tym różnie).

Te czasy nigdy nie wrócą

Miejsce sklepu muzycznego zajął jakiś bank, radia słucham wyłacznie przez Internet, zamiast telefonu na korbkę mam 3 komórki i 2 linie stacjonarne (to ostatnie również przez sieć),zamiast oglądać telewizję wolę zapodać Youtube,bo tam jest o wiele więcej i to ja decyduję co i kiedy oglądam.

Przed postępem się nie cofniemy

Sprawa nie dotyczy tylko budowanych, w tym również za publiczne pieniądze ultraszybkich sieci teleinformatycznych. Zmiany następują również w mentalności ludzi, którzy oczekują możliwości darmowego ściągania multimediów z Sieci,niezależnie od tego czy nazwiemy to złodziejstwem czy też nie.

Wywołujące zażenowanie nagłówki prasowe

Przedwczoraj pojawił się, pełny lamentu artykuł Kto ukradł najnowszą płytę Kultu?. Sprawa traktuje o tym, że Kult nagrał płytę, która pojawiła się do ściągnięcia za darmo w Sieci jeszcze przed jej oficjalną premierą.
Oczywiście trwa śledztwo, Związek Producentów Audio Video grozi sądem i żąda usunięcia plików.
Sam Kazik pełny goryczy żali się, że na produkcje i promocje płyty wydał swoje oszczędności, nie cofa się przed używaniem nieparlamentarnych słów.

Stary Kazik nie na czasy nowego internetu

Przykre ale prawdziwe. Piractwo jest i będzie, bo większość tak sobie życzy, a nowoczesna technika swobodnej wymiany informacji to coraz bardziej ułatwia.
Producentom Audio Video, którzy łudzą się że na sprzedaży płyt samych w sobie można jeszcze zarobić proponuję dać sobie spokój i zainwestować w teleinformatyzacje cmentarzy co się wydaje lepszym biznesem.

Miłego weekendu

wtorek, 15 września 2009

Dziś pierwsza rocznica kryzysu

Tak tak, to właśnie rok temu zaczęło się zjawisko samooczyszczania gospodarki z patologii pochodzącej ze spekulacji na rynku nieruchomości, który został nazwany przez media kryzysem gospodarczym.

Banki pożyczały i się doigrały

Wszyscy pamiętamy megakorzystne kredyty hipoteczne nawet na 30 lat, po których spłaceniu będzie można wyjechać wreszcie na wycieczkę dookoła świata.
Szkoda że głównym zajęciem będzie szukanie miejsca żeby usiąść, bo w wieku 60 lat nie to zdrowie co podczas zaciągania kredytu na spłate własnego M.
Ponadto 30 letnie mieszkanie również wymaga remontu, bo to dach cieknie, klatkę schodową trzeba pomalować i koniec końców z wymarzonej wycieczki też wielu zrezygnuje siedząc do końca życia w mieszkaniu które kosztowało za dużo.

Dobrze im tak

Ponieważ ceny nieruchomości stały się sporo wyższe niż ich realna wartość, oraz możliwości finansowe kupujących (kredyt hipoteczny to nic innego, jak dodatkowo płatne odroczenie płatności za nieruchomość), znaczna część kupujących przestała płacić raty, co z kolei wpędziło banki w finansowe tarapaty.
Osobiście stałem się również ofiarą spekulacji na rynku nieruchomości o czym pisałem tutaj,więc nie żal mi ani trochę tych, którzy poprzednio nakręcawszy spekulacyjną sprężynę, dostali po przysłowiowej głowie gdy ona pękła.
Pisząc o nakręcających spekulacyjną sprężynę piszę zarówno o udzielających kredyty jak i o tych co kredyty biorą a to wszystko w myśl zasady że popyt generuje podaż.
Na całe szczęście nie jestem kamikadze i nie dałem się nakręcić na zaciągnięcie kredytu, ale inni mieli mniej rozumu i teraz mają problem.

Z pieniędzy podatnika na podwyżki dla prezesów

Niestety pod przykrywką ratowania sytuacji finansowej banków, zaczęto pomopować w nie kolejne pieniądze niestety z kieszeni podatnika, które w pierwszej kolejności poszły na podwyżki pensji prezesów za zasługi w walce z kryzysem.

Po głowie jak zwykle dostali szeregowi pracownicy, bo to ich sięgnęły przede wszystkim zwolnienia czy obniżki płac.

czwartek, 10 września 2009

Uwolnijcie prezeza ZUS !!!

Media trąbią o aresztowaniu niejakiego Sylwestra R. za rzekome przewały oraz przyjmowanie korzyści majątkowych. Po kilkugodzinnym przesłuchaniu postawiono mu 6 zarzutów, ale jak to zwykle w takiej sytuacji to nie koniec i za Panem Prezesem idą kolejne zatrzymania.

Około roku 2000...

ja miałem przejścia z w/w instytucją. Prowadziłem małą firmę, uczciwie płaciłem składki, ale miałem wypadek który pozbawił mnie zdolności pracy na kilka tygodni, oraz zostałem przekwalifikowany ze zdolnego do służby wojskowej w czasie wojny i pokoju do niezdolny do służby wojskowej w czasie pokoju (zwichnięcia nawykowe).

Kilka tygodni w gipsie

z powodu widzimisię w/w instytucji zostało potraktowane tak, jakbym normalnie pracował i musiałem zapłacić składkę. Nie pomogło oddanie sprawy do sądu, w/w działając w interesie już i tak nadmiernie uprzywilejowanej strony (jaką jest ZUS) nie pomógł mi w tej sprawie.

Takich spraw są tysiące

ludzie chorzy, którzy są traktowani przez lekarzy-orzeczników jako zdrowi, zajmowanie całych, ciężko wypracowanych majątków na rzecz rzekomo nie zapłaconych składek to są zasługi w/w instytucji.

dlatego uważam, że należy uwolnić prezesa a zamknąć/zwolnić pozostałą część w/w instytucji, nie jutro, za tydzień za rok tylko teraz, zaraz, dzisiaj, natychmiast.

fakt że gościu dostał od kogoś telewizor, czy pokrycie dachu nie stanowi nawet promila w ogromnej skali, w jakiej w/w instytucja w zorganizowany sposób ograbia ludzi, którzy budują gospodarkę narodową

niedziela, 6 września 2009

Budynek konstrukcyjnie zagrożony za ćwierć miliona


Ostatnio moją uwagę przykuł budynek w centrum Szczecinka na którym obok siebie wiszą dwie tablice. Budynek konstrukcyjnie zagrożony, oraz nieruchomość na sprzedaż.

A niech się wali

W pierwszym momencie chciałem zwrócić się do zarządcy (którym jest szczecinecka komunalka) żeby mi przekazali w/w budynek za przysłowiową złotówkę a ja bym się nim zaopiekował i powoli wyremontował, ale jak się potem okazało, straszący budynek jest przedmiotem spekulacyjnego obrotu powierzonym mieniem uprawianego przez urzędników, którzy chcą go sprzedać za bagatela ćwierć miliona złotych !!!

U mnie tacy urzędnicy długo by nie popracowali, ale to jest Polska gdzie ruiny wystawia się na sprzedaż za duże pieniądze, więc te dalej stoją i straszą i to w centrach miast.

Powodzenia !!!

środa, 2 września 2009

Putin i konflikt pokoleń

Sprawa dotyczy wczorajszej wizyty Vladimira Putina w Polsce z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Wzajemne wypominanie przeszłości zamiast budowania przyszłości

O ile pokolenie obecnych dwudziesto i trzydziestolatków niewiele pamięta czasy Związku Radzieckiego, o tyle starsi mają w pamięci dosyć wyraźny i co gorsza negatywny obraz tego, co się działo do lat 80tych ubiegłego wieku. Katyń, 17 września to tematy ciągle się przewijające i nie ukrywajmy że dla budowania dobrych stosunków gospodarczych szkodliwe

Rosjanie nie pozostają dłużni

Sprawa głośnego filmu, według którego to Polacy spiskowali z Hitlerem, zaś Pakt Ribbentrop-Mołotow był jedynie odpowiedzią na ten spisek. Nie wiadomo na ile prawdziwy jest ten film, zresztą nigdy się już tego nie dowiemy, tak samo jak nigdy się nie dowiemy, na ile oficjalna wersja historii jest zgodna z rzeczywistością.

Ukraina, Rosja, kraje nadbałtyckie, Okręg Kaliningradzki

Młode pokolenie, nie pamiętające czasów ZSRR chętnie jeżdżą na wschód przede wszystkim zwiedzać, ale też robić interesy na wschodzie. To jest teren o wielkim potencjale zarówno jeśli chodzi o ziemie jak i, a może przede wszystkim ludzi, którzy budują nową rzeczywistość.

Na tym powinniśmy się skupić, nie zaś na ciągłym wypominaniu przeszłości.