czwartek, 24 września 2009

Kolejna afera w ZUSie

Tym razem drobni przedsiębiorcy wykręcili ZUSowi numer.Wyborcza a za nią inne media opisują metodę zatrudnienia na umowę o pracę w UK,która zwalnia przedsiębiorców z płacenia na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne.
850zł składki przy 400zł dochodach

A po 40 latach pracy 1200zł emerytury,oto warunki jakie oferuje małym przedsiębiorcom nasz krajowy ubezpieczyciel. Spóźnisz się dzień i już masz kłopoty, a do tego marnej jakości opieka zdrowotna, nic więc dziwnego że mali przedsiębiorcy szukają oszczędności. Pojawiły się firmy, które w zamian za 500zł składki załatwiają wszelkie formalności związane z zatrudnieniem na umowę o pracę w Wielkiej Brytanii lub na Litwie.

300zł oszczędności niby niewiele ale...

uniknięcie podlegania ZUS-wi, jego biurokracji, oświadczeniom, zaświadczeniom, kontrolom, nagonkom, ściganiem za odsetki po 10-ciu latach - bezcenne. Całkowite wyrejestrowanie z ZUSu powoduje brak szykan ze strony w/w instytucji, która posiada rozległe uprawnienia wyciągania od ludzi pieniędzy i nie jednego już doprowadziła do bankructwa.

Przedsiębiorcy - taksówkarze, sklepikarze, weterynarze

To oni są najbardziej poszkodowani przez system ubezpieczeń społecznych i właśnie oni masowo przenoszą swoje pieniądze z ZUSu do innych krajów.Tylko jedna litewska firma zatrudnia już 800 polskich przedsiębiorców,a sprawa nabiera dopiero rozpędu.

Zamiast obniżyć składki straszy nasłaniem ABW

Ten proceder zagraża naszemu systemowi ubezpieczeń społecznych,a więc bezpieczeństwu państwa. Sprawą powinna zająć się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - grzmi zdenerwowany Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS. Co racja to racja,ale wynika z tak a nie inaczej skonstruowanego systemu wypłat rent i emerytur,który prędzej czy później będzie musiał być zmieniony.

A sprawą powinien zająć się IPN

Proceder popełnili ci,którzy roztrwonili pieniądze z prywatyzacji majątku państwowego,zamiast utworzyć z nich fundusz ubezpieczeń społecznych. Brak napływających składek spowoduje brak pieniędzy na wypłatę rent i emerytur, bo ZUS nie posiada praktycznie żadnego majątku i to właśnie tutaj leży problem nie zaś w podatnikach, którzy chcą płacić składki w podobnej wysokości jak ich koledzy z innych krajów Unii Europejskiej.

Do tego przedwcześni emeryci,młodzi renciści i krusowcy

Oni dobijają ten stan. Rolnik płaci 70zł miesięcznie za KRUS,zarabiający tyle samo drobny przedsiębiorca musi płacić 850zł obowiązkowych składek ZUS, nawet jeśli zarabia połowę tej kwoty. Do tego przedwczesne emerytury dla żołnierzy, policjantów i innych szczególnie uprzywilejowanych grup na których utrzymanie nas zwyczajnie nie stać. Tu leży podstawowa przyczyna a afera z przedsiębiorcami to jedynie skutek czy jak kto woli temat zastępczy.

ZUS ostrzega - oszczędność na składce dziś, to brak emerytury w przyszłości
Przedsiębiorcy odpowiadają - nie chcemy 1200zł emerytury po 40 latach pracy.Dajcie nam tylko święty spokój.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz