środa, 23 września 2009

Domowy Internet 120Mbit i polska mentalność

Ponieważ jest to blog o tematyce polityczno-gospodarczej,większość poruszanych tematów dotyczy zagadnień,na temat których mam niewielkie pojęcie.Tym razem będzie inaczej,zajmę się czymś,z czym stykam się na codzień w pracy zawodowej.

Niedawno w Szwecji,obecnie u nas

21 września jeden z większych operatorów sieci kablowych wprowadził do swojej oferty Internet o prędkości maksymalnej aż 120Mbit za 200zł. Nie widać w tym nic dziwnego, znam osoby które nie oglądają telewizji, radia słuchają przez Sieć i lubią mieć szybki dostęp do Internetu,aczkolwiek w polskiej rzeczywistości wywołuje on,delikatnie mówiąc dziwne reakcje.

Malkontenci

jak to zwykle w Polsce bywa, słychać głosy niezadowolenie i to bynajmiej nie ze strony odbiorców w/w usługi,ale od przedstawicieli tak zwanej urynakonkurencji. W necie można poczytać różne wypowiedzi z których wynika, że to się nie da,UPC oszukuje klientów,chcą podawać sprawę do UOKiK.

I dzieci Neostrady

Na usenecie pojawiają się teorie na temat niezwykle małego zasięgu w/w usługi, autorom wydaje się że sieć kablowa składa się z telefonicznych skrętek, na których uzyskanie ułamka prędkości kablówki staje się problemem. Nic z tych rzeczy, kablówki są technicznie przystosowane do dystrybucji ogromnej ilości multimedialnych treści do dużej ilości odbiorców na obszarach wysoko zurbanizowanych i tylko światłowód do każdego budynku jest w stanie pod tym względem z nimi konkurować.

Kijem Wisły nie zawrócą

Parę dni temu we wpisie Kazika łabędzi śpiew zwracałem uwagę na galopujący postęp techniki, którego żaden UOKiK czy wyroki sądowe nie zatrzymają. Operator zainwestował w przyszłość prześcigając konkurencje, a teraz zaczyna nowoczesne usługi oferować.

Ultraszybki Internet otwiera nowe możliwości

Już dzisiaj mając stały dostęp do Internetu nie trzeba mieć tradycyjnej i przez to drogiej linii telefonicznej. Mała skrzyneczka z gniazdkiem telefonicznym załatwia sprawę, działa praktycznie tak samo jak zwykła linia a jest sporo tańsze. Dzięki Internetowi mam wybór tysięcy stacji radiowych bez potrzeby bawienia się antenami, a wkrótce taka możliwość będzie w odniesieniu do telewizji. Tysiące wysokiej jakości kanałów TV dostępnych bezpośrednio z Sieci to tylko kwestia czasu i właśnie po to powstają tak szerokopasmowe łącza.

Urzędnicy jak zwykle w tyle

Jak czytam założenia budowy za pieniądze podatnika Pomorskiej Sieci Szerokopasmowej,która pozwoli zwiększyć ilość miejsc, w których jest dostępny Internet 6 megabitów do 2013 roku to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera. Obecnie połowa moich klientów na wsiach kupuje Internet 2Mbit, strach pomyśleć co będzie za 4 lata.

Na szczęście Unia czuwa

Całe szczęście, że sieci samorządowe zakładają uruchomienie wyłącznie sieci wojewódzkich opartych na światłowodach (wymogi Unii Europejskiej), które pozwolą na szerokopasmowy dostęp do świata lokalnym operatorom, którzy szerokopasmowy Internet będą budować w miasteczkach i wsiach.

Za 4 lata się okaże kto miał racje...

7 komentarzy:

  1. Bo prawda jest taka że w normalnych warunkach oferuje się klientowi to co się ma. A nie to co się będzie miało lub to co ma się zamiar mieć w czasie "kiedyś".

    Polska to przykład rynku na którym można wszystko. Nie ma kontroli nad tym kto jakie bzdury opowiada i jakie reklamuje produkty.
    Możesz sprzedawać internet na kilogramy a cukier na litry i nikt nie trzyma nad tym nadzoru ... Sprzedajesz 120 Megabitów od 50 złotych co jest krętactwem. Bo po pierwsze te 120 Megabitów jest niedostępne na dzień dzisiejszy nigdzie a po drugie nie kosztuje od 50 złotych.
    Wiem wiem .. gra słów itp ... ale prawda jest taka że wszyscy wielcy poszli w tzw. reklamowy syf i robią ludziom bigos w głowie na taką skalę że nikt nikomu nie ufa.

    Idź do ery po internet 7,2 Mega następnie do Netii po stacjonarny i mobilny za jeden abonament a nastepnie wal jak w dym do UPC po internet 120 Mega od 50 zł. A na koniec pogadaj z Dymomanem.

    Jak ci to wszystko zainstalują to będziesz wtedy wiedział że nic z tego nie jest prawdą i usługa albo nie osiąga nawet 50% zdeklarowanej prędkości albo działa tylko pod nadajnikiem i do tego miernie. Do tego poza miastem najczęściej masz jedną wielką kopę oraz BMT.

    Wiec nie sądzę by celowym było pisanie o urynanetach i dzieciach neostrady skoro już nie jeden na grupach Ci wyjaśnił że chyba żyjesz w jakimś wyimaginowanym świecie równej konkurencji i przejrzystości ofert.

    Nikt nie krytykuje nowej „fiber” usługi tylko to że tak naprawdę ona nie istnieje na dzień dzisiejszy i kropka.

    MrG

    OdpowiedzUsuń
  2. piszesz.. Nic z tych rzeczy, kablówki są technicznie przystosowane do dystrybucji ogromnej ilości multimedialnych treści do dużej ilości odbiorców na obszarach wysoko zurbanizowanych i tylko światłowód do każdego budynku jest w stanie pod tym względem z nimi konkurować...

    Sorry ale mylisz się. Całkowicie nie masz pojęcia o technologiach CATV i DOCSIS które są standardem przesyłania danych w sieciach TV kablowych. Kabel koncentryczny może nadawać w paśmie 80 do 860 MHz w kierunku do klienta, a 5-65 MHz w kierunku od klienta. Kanał EuroDOCSIS 8 MHz może pomieścić stosując modulacje QAM256 do 50 MBit. Mając do dyspozycji około 90 kanałów w tym paśmie (oczywiście wyłączając WSZYSTKIE kanały TV analogowe i cyfrowe:) daje nam to 4,5 Gbit/s. Dużo? Na jak podzielisz to 450 tys klientów Internetowych wyjdzie... średnio 10 Kbit na klienta. A tak naprawdę operatorzy są w stanie "poświęcić" 4 do 8 kanałów na usługi internetowe wiec mamy od 200 do 400 Mbit na kabel. Wiem wiem można dzielić siec na segmenty (nody optyczne) ale to już staje się siec FTTx czyli światłowód do budynku(http://pl.wikipedia.org/wiki/FTTX) wiec zapomnij o tym że to sieci CATV są przystosowane do dystrybucji ogromnej ilości danych. To nowoczesne sieci HFC (http://pl.wikipedia.org/wiki/Hybrid_fibre-coaxial) w której penetracja światłowodami dochodzi do budynku. I co taka sieć może zaoferować? 200 do 400 Mbit na budynek/grupę budynków lub nawet osiedle. Nie wspominam o transmisji w kanale zwrotnym czyli od klienta do internetu. Innym poważnym problemem jest podatność na zakłócenia tych sygnałów. Przy najczęściej stosowanej modulacji QAM256 (http://pl.wikipedia.org/wiki/QAM) problemem jest uzyskanie parametrów S/N które warunkują poprawność transmisji na poziomie BER 10-6. Modulacja QAM jest faktycznie sygnałem analogowym (http://www.physics.udel.edu/~watson/student_projects/scen167/thosguys/qam.html) - modulacja amplitudy! (i częstotliwości) więc podatna jest poważnie na zakłócenia!!!
    W sieciach ETHx BER 10-9 to minimum. Dodatkową masakrą jest dostęp czasowy do medium upstreamu (czyli kanału od klienta).
    Powiem tak. Pracowałem kilka lat w poprzedniczce UPC. Znam ich marketing i zasięg sieci. Życzę Ci łącza 120 Mbit a nawet większego ale znając PRAKTYCZNE koszty wprowadzania DOCSIS v.3 i zwiększania ilości nodów optycznych obawiam się że dobre łącze powyżej 50 Mbit to tylko na ETHx albo xPON-ach dostaniesz. Zresztą koszt wprowadzenia 1 Gbit-a na budynek (pomijając koszt światłowodu gdyż ten w każdej technologi jest takiej samej długości) wychodzi na korzyść technologii ETH KILKUKROTNIE TANIEJ niż jakakolwiek technologia DOCSIS lub xPON-owa. (nie wspominając o xDSL-ach czy technologiach radiowych). Uważam że fajnie że UPC stara się pchać szybkość łącz do przodu, ale obawiam się że IV punkt regulaminu przywróci Cię na ziemię...
    http://www.upc.pl/pdf/upc_parametry_techniczne_uslug_internetowych_wrzesien_2009.pdf
    Widzisz jakąś jasność w tych punktach? :) Dajemy Ci 120 Mbit, ale możemy cię odłączyć ograniczyć za używanie 120 Mbitów. Buchachachacha :)

    zVID.
    Ps. Pracuję w TV Kablowej jako specjalista technologi światłowodowej i technologi DOCSIS, która pierwsza na śląsku wprowadziła internet w kablówce (koncesja NR1 w RP) i 2-dzy w Polsce wprowadziliśmy DOCSIS v.3.0

    OdpowiedzUsuń
  3. od razu widać, że jesteś inżynierem zwracającym uwagę na szczegółowe nazewnictwo, nie spoglądającym na sprawę bardziej poprzez pryzmat zarabiania pieniędzy i ponoszenie kosztów ale wszystkich z czasem włącznie, ponadto dane które podajesz i według których wykonujesz obliczenia są złe na przykład podajesz liczbę klientów 450tys. tak jakby oni byli w jednym segmencie sieci, a tymczasem ta liczba tyczy się chyba jakiegoś dużego miasta gdzie się dzieli je na segmenty dużo mniejsze i nie jest to jeszcze technologia typu swiatło do budynku tylko raczej swiatlo do kilku bloków (z 250 klientami TV/Net) do ktorych jak sam napisales mozna przeslac strumień 4.5 gigabita.
    mało ?
    jak dla mnie wystarcza

    co do kosztów to dla dużej sieci kablowej przerobienie jej w hybryde nie jest jakoś szczególnie kosztowne (w porównaniu z dojsciem takiej tepsY/Netii/skrętkowców szkłem do każdego bloku celem świadczenia usług o podobnej przepustowości w kierunku do klientów)
    tymbardziej jak się ma comiesięczne stałe wpływy więc i praktycznie 100 procentowa gwarancja zwrotu inwestycji czy też spłaty leasingu

    skrętkowcy zaczną dochodzić prędzej a ich usługi będą dużo bardziej elastyczne, za to kablówki mogą dojść szybciej na większy obszar i przez pewien czas przeciągnąć większość klientów

    punkt w regulaminie UPC to jest dupochron na wypadek gdyby się osiedlówki nie chciały dopalać takimi łaczami zamiast tepsianych DSLi

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś dużo na blogach ostatnio zachwytów nad UPC i ich 120 Mb/s. A pomstowania na "bawienie się antenami". Analogowego radia w UPC już nie ma, za to jest cyfrowy pseudoradiowy badziew z podglądem na ekranie telewizora, za to bez multiroomu. Zadowolony pan "informatyk z zawodu i zamiłowania"?
    Tydzień temu powiedziałem temu operatorowi do widzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. jeszcze bardziej jestem zachwycony platformą o nazwie handlowej Jumbox do wdożenia w sieciach skrętkowych, zwłaszcza jak zacznie się ona pojawiac na opanowanych przez skrętkowców postpegeerowskich osiedlach, gdzie do tej pory nie było tradycyjnych sieci kablowych, lub był badziew wpuszczany w AZART. eeeeehhhhhm rozmarzyłem się...

    w kwestii radia z kablówki no coż.... fajna zabawka kilka(naście) lat temu, ale technika idzie do przodu...

    OdpowiedzUsuń
  6. > w kwestii radia z kablówki no coż.... fajna
    > zabawka kilka(naście) lat temu, ale technika
    > idzie do przodu...

    W tym sęk, że właśnie... nie idzie do przodu - ale mimo to wymusza się pseudocyfryzację poprzez wyłączanie analogu w kablu. A co w zamian? Dekoder za 60 zeta/mies. bez multiroomu? Nie przypomina Ci to kołchoźników sprzed 50 lat? I w sytuacji, gdy instalacja własnej anteny UKF-FM na dachu bloku to droga przez mękę i gwarantowana wojna z administracją baraku? Pardon, bloku.
    Cyfryzacja radia, bardzo proszę. Ale NAZIEMNIE, z możliwością odbioru na przysłowiowym kawałku drutu (nie wszyscy mieszkają 1 kilometr od centrum nadajników dużej mocy, a w dalszych odległościach wielka płyta masakruje wszelki sygnał radiowy).
    Skoro jesteś tylko informatykiem, to z łaski swojej sprawy radiofonii i telewizji zostaw innym.

    OdpowiedzUsuń
  7. No nie gadaj że w ramach cyfryzacji ktoś chce na siłe wyłaczyć 88-108MHz (w sieciach coraz częściej budowanych w standardzie do 1GHz) bo coś mi się wierzyć nie chce.

    OdpowiedzUsuń