niedziela, 6 grudnia 2009

ZUS utonie, ratuj swoje pieniądze

Będzie jeszcze raz o emeryturach,a dokładniej o ich głodowych wysokościach i o nagonce medialnej na uciekających z ZUSu.Pieniędzy i tak będzie coraz mniej,a obecne działania to rozpacz nad rozlanym mlekiem.

Medialna nagonka,czyli ZUSu łabędzi śpiew

Artykuły prasowe, jakie ostatnio się pojawiły mają mniej więcej tyle wspólnego z prawdą, co obiecujące życie w luksusie na starość niegdysiejsze reklamy otwartych funduszy emerytalnych.
Uciekanie przed ZUS za granicę może się nie opłacać (gazeta.pl), Kuszenie Polaków zagraniczną emeryturą (gazeta prawna),czy też wprost Nie uciekaj z ZUS-u,bo będziesz głodować (bankier.pl),to są tytuły, których zadaniem jest zniechęcenie małych przedsiębiorców do płacenia składek w kraju.

A potencjalnym głodującym jest źle zarządzany ZUS

...bo zamiast wprowadzić specjalną stawkę na poziomie tak zwanego "małego ZUSu", czyli ok.300zł zamiast prawie 900zł, bez prawa do zwolnienia oraz zasiłku dla bezrobotnych, dzięki czemu przedsiębiorcy nie musieliby kombinować a pieniądze ze składek zostawałyby w kraju, traci duże pieniądze poprzez betonowe myślenie zarządzających.

Nikt głodować nie będzie

...bo wystarczy policzyć. Przedsiębiorca zamiast 850zł do ZUS płaci 400zł pośrednikowi, który załatwia formalności zapewniając zatrudnienie na Litwie. Z zaoszczędzonych 450zł wychodzi rocznie 5400zł, a po 30 latach pracy daje 162tysiące. Kwota wystarczająca do zakupu małego mieszkania w 50 tysięcznym mieście (z ogrzewaniem, gazem ziemnym i wszelkimi dobrami potrzebnymi do życia w cywilizowanych warunkach), które można spokojnie przepisać na kogoś w zamian za dożywocie, rente hipoteczną etc.

Może być jeszcze lepiej

...wszak to wersja minimalistyczna, bo 450zł oszczędności w skali miesięcznej przedsiębiorca zwykle inwestuje i po 30 latach pracy ma dzięki temu nie 160, tylko 5 razy więcej co pozwala na zakup całkiem sensownej nieruchomości, która zapewnia stałe miesięczne dochody znacznie przewyższające głodowe świadczenia z ZUS co pozwoli bez większego stresu spędzić jesień życia.

Ale pewnie będzie gorzej...

...bo stojące na straży wypłacalności rent i emerytur państwo po raz kolejny sięgnie do kieszeni podatników i opodatkuje w sposób odpowiednio dotkliwy wszystkie nieruchomości w kraju, co nakręcając inflacje spowoduje, że już nie tylko osoby pracujące, ale wszyscy (z rencistami i emerytami włącznie) będą finansować bieżącą wypłate rent i emerytur

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz