sobota, 26 czerwca 2010

Nie jesteśmy przygotowani na kryzys

O tym że nie jesteśmy jako państwo przygotowani na jakikolwiek kryzys nie muszę,zwłaszcza po ostatniej powodzi,nikogo przekonywać.Niestety sprawa nie tyczy się tylko wielkich żywiołów jak powódź,ale nawet tak prozaicznych jak spowodowany stłuczką korek na autostradzie,który nie dość że więzi tysiące ludzi to jeszcze powoduje praktyczny paraliż dróg wyjazdowych na których czekają kierowców kolejne niespodzianki.

24 czerwca,stłuczka na kulczykowej A2

...autostrada zakorkowana w kierunku Poznania,pomimo że przejazd nią samochodem osobowym będzie docelowo kosztował więcej jak bilet kolejowy w tej samej relacji - jest kompletnie nieprzygotowana na wypadek niedrożności.
Przejeżdżający patrol autostradowy na pytanie czy da się stąd wyjechać informuje,że nie ma takiej możliwości.

Zdenerwowani kierowcy klną...

...ktoś o 21 ma samolot z poznańskiej Ławicy,raczej nie zdąży.Kierowcy zaczynają kombinować,po pasie awaryjnym wycofują się w kierunku zjazdu Słupca. Na ten manewr decyduje się nawet kierowca autobusu,którego wykręcenie jest nie lada wyczynem,ale w końcu i jemu się udaje.

Kolejny korek

...tym razem na drodze wyjazdowej w kierunku Słupcy,gdzie przebiega darmowa alternatywa dla autostrady.Żeby kierowców w maksymalny sposób zniechęcić do korzystania z w/w co 500m jest skrzyżowanie ze światłami i fotoradar w każdej miejscowości.W efekcie stoimy pół godziny w kolejnym korku,ale ten chociaż w tempie żółwia sunie do przodu.

Telefon na 112

...zamiast centrum zarządzania kryzysowego odbiera straż pożarna w Słupcy.Dyspozytor informuje,że odebrał kilkadziesiąt telefonów,policja od dawna o tym wie,ale jakoś działań nie ma. Kawałek dalej mijamy jeden smutny radiowóz,ale jakby nigdy nic jechał w zupełnie innym kierunku,więc już wiadomo,że o wysłaniu na skrzyżowanie ze światłami policjanta celem upłynnienia ruchu nie ma o czym marzyć.

Strzałkowo,tu się zaczyna Wielkopolska

...i kolejne skrzyżowanie ze światłami,których ustawienie generuje korek.Jak łatwo się domyślić nikt w tej sprawie nic nie robi bo i po co,wszak kierowcom którzy zapłacili za przejazd płatną autostradą oraz podatek drogowy w paliwie nic się nie należy.

W końcu pojawia się względny luz na drodze,zresztą w kolejnej miejscowości skręcam na Gniezno aby z 1.5 godzinnym opóźnieniem dotrzeć do celu.

Współczuje kierowcom,którzy w tych warunkach zamierzają dotrzeć do Wrześni,nie jeden zapewne dostanie pocztą zdjęcie bo spiesząc się nie zauważył fotoradaru od których aż się roi na tej trasie.

4 komentarze:

  1. Wiesz, wypadek, czy nawet stłuczka na autostradzie prawie zawsze powoduje korek. Cierpią na to wszystkie kraje bez wyjątku. A zablokowana autostrada nie upoważnia nikogo do łamania przepisów i przekraczania prędkości, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko ładnie pięknie,ale dlaczego nie przewidziano np.co 500m łącznika pomiędzy nitkami autostrady (normalnie zamkniętego) który umożliwiłby w takich wypadkach awaryjnie puścić ruch po przeciwnej nitce z wykorzystaniem pasa przeznaczonego normalnie na wyprzedzanie ?

    Co do ograniczeń to jest ich na polskich drogach zwyczajnie nasrane,a wiele z nich powstało tylko po to,żeby nabijać kasę budżetom gmin i miast,które ochoczo stawiają na nich setki fotoradarów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niejawne punkty w umowach między Państwem a koncesjonariuszami - to coś co zaciekawiłoby niejednego kierowcę. A2 i A4 to dwie autostrady, zbudowane nie tyle na podsypce z kruszyw co tajnych porozumieniach strony rządowej i biznesowej. Takie dile pozwalają "biznesmenom" pokroju Kulczyka ruchać podatnika w dupsko aż miło. To dlatego budowa autostrad jest taka powolna i dlatego stan dróg alternatywnych jest tak opłakany. Nie dość, ze ich sie celowo nie remontuje to jeszcze tamuje ruch bezsensownymi sygnalizacjami. Sama budowa autostrady to niewyobrażalny interes - poaneksuje sie pod byle pretekstem trochę i juz kosztorys wzrasta o marne kilka, kilkanaście procent co przy miliardowych sumach kontraktu daje parę dodatkowych złociszy. Pan polityk swoja działeczkę, a jakże, też dostanie. Gdyby nie te Euro 2012 toby Kulczyk budował tę swoja autostradę wielkopolską do roku 2112 i nie dlatego, że budować nie umie, tylko dlatego, ze kosi nieludzko kosmiczny szmal za niezbudowaną autostradę! A jak w końcu zbuduje, też z głodu Janeczek nie zdechnie. Bramek do opłat w poprzek drogi co by było taniej się poustawia i pokasuje haracz od naiwniaków.

    OdpowiedzUsuń
  4. aby była jasność: bramki w poprzek mają docelowo zniknąć,opłata ma być pobierana jedynie przy zjeździe w zależności od bramki w której się wjechało, inna sprawa że docelowa cena za przejazd po autostradzie zachęca do przejazdu koleją, zwłaszcza na odcinku Poznań-Warszawa
    Kulczyka też urzędasy nawku...

    OdpowiedzUsuń