sobota, 24 kwietnia 2010

120zł ZUS dla wszystkich czyli kiełbasa wyborcza Pawlaka

Wicepremier Waldemar Pawlak chce zapytać Polaków w referendum,czy chcą płacić jedynie 120zł składki i mieć w przyszłości niższą emeryturę,czy też obecny system z obowiązkowymi,wysokimi składkami (których i tak wielu nie płaci) powinien zostać.

...pieniądze na emerytury wyparowały i trzeba dokraść...

na przykład organizując coś na kształt piramidy finansowej generującej stały przychód pieniędzy dla jej organizatorów

Zasady są proste:

1.Uczestnictwo w piramidzie jest obowiązkowe dla wszystkich pracujących z wyłączeniem niektórych grup zawodowych (np.rolnicy,duchowni)
2.Każdy z uczestników ma obowiązek płacić miesięczną opłatę zwaną składką,której wysokość może przekraczać wysokość jego miesięcznych dochodów
3.W przypadku opóźnienia z płatnością organizator nalicza odsetki oraz ma prawo dodatkowo pozbawić uczestnika pewnych praw związanych z uczestnictwem w piramidzie o czym nie musi go powiadamiać.
4.Organizator ma prawo zmieniać niniejsze zasady i nie ma obowiązku powiadamiać o tym uczestników
5.Istnieje możliwość odpłatnego wystawienia przez organizatora zaświadczenia,iż uczestnik na dany dzień nie zalega ze składkami
6.Zaświadczenie o którym mowa w pkt.5 nie jest wiążące dla organizatora,który ma prawo żądać spłaty zaległych zobowiązań wraz z należnymi odsetkami również sprzed dnia na który zostało ono wystawione.
7.Okres przedawnienia zobowiązań o których mowa w pkt.7 wynosi 10 lat,odsetki liczone są od daty powstania zobowiązania,nie zaś od daty stwierdzenia przez organizatora istnienie zaległości.
8.W przypadku problemów z dobrowolnym zapłaceniem przez uczestnika żądanej kwoty (bo na przykład wynosi ona 150 krotność miesięcznych dochodów uczestnika),organizator ma możliwość skierowania sprawy do komornika bez konieczności oddawania sprawy do sądu.
9.W zamian za uczestnictwo w piramidzie uczestnik ma prawo do otrzymywania co miesiąc,po osiągnięciu określonego w drodze decyzji politycznej wieku,zwanego dalej wiekiem emerytalnym,bliżej nieokreślonej kwoty.
10.Kwota o której mowa w pkt.9 nie musi być wystarczająca na samodzielne utrzymanie.


Organizatorem piramidy jest Rzeczpospolita Polska,która ustanawia pełnomocnika d/s składek,rent i emerytur którym jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

W obronie piramidy:

Jeremi Mordasiewicz (członek zarządu ZUSu) -
uważa pomysł Pawlaka za niedorzeczny,gdyż odpowiedź Polaków jest oczywista.Jednocześnie przyznaje,chociaż nie wprost,że składka na ubezpieczenie społeczne jest kolejnym podatkiem,a na temat wysokości podatków nie robi się referendów.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek (z KPP Lewiatan) -
twierdzi,że proponowany przez Pawlaka system nie jest odpowiedni dla Polaków,gdyż ci nie są przyzwyczajeni oszczędzać i inwestować.Przy tej okazji zastanawiam się,kogo w/w pani reprezentuje,bo odnoszę wrażenie że jest jej bliżej do elektoratu socjalisty Obamy niż do organizacji reprezentującej przedsiębiorców.

Wiktor Wojciechowski (ekonomista FOR) -
mówi,że tak niska składka (ok.100zł) pozwoli wypłacać jedynie 265zł emerytury po 40 latach.Ciekaw jestem skąd ta dbałość o to,co się będzie działo za 40 lat przy jednoczesnym braku zainteresowania wielkością szarej strefy spowodowanej wysokimi składkami na obowiązkowe ubezpieczenia dla legalnie pracujących.

Wicepremier Waldemar Pawlak wierzy w mądrość Polaków,ja też wszak każdy chce zarabiać więcej.

Policzmy...

Jeśli przyjmiemy,że średnia długość życia kobiet wynosi 79,44 lat,a ich wiek emerytalny 60 lat,to 120zł składki płacone przez 40 lat powinno dać 240zł i tu muszę Panu Wojciechowskiemu przyznać rację.W przypadku mężczyzn,żyjących średnio 71,18 lat i wieku emerytalnym 65 lat emerytura wyniesie prawie 900zł,czyli więcej niż świadczenie gwarantowane obecnie.

Moje wyliczenia dotyczą oczywiście zdrowego państwa,czyli takiego w którym człowiek po osiągnięciu pełnoletności rozpoczyna pracę,nie zaś najpierw robi z siebie wiecznego studenta (bo ucieka przed wojskiem),potem siedzi na utrzymaniu rodziców i narzeka jak to jest niedobrze bo studia skończone i pracy nie ma.

A jeśli założymy kompletną dobrowolność w ustalaniu wieku emerytalnego to każdy pracujący sam zadecyduje kiedy stać go,aby odejść na emeryturę nie oglądając się na decyzje polityczne na temat wieku emerytalnego,a jak będzie mało to zawsze będzie mógł oddać mieszkanie za dożywocie powiększając tym samym swoje dochody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz